środa, 12 września 2012

Najwyższy czas powrócić do papierowych przyjemności...

Nareszcie mam czas i ochotę na swoje małe przyjemności. Ostatnio byłam zbyt zaganiana, aby przysiąść i cosik potworzyć, tak więc teraz ruszam do roboty i prezentuję ślubne zaległości:) 







Schemat kartek bliźniaczy z ostatnio przedstawianym, ale tak mi przypadł do gustu, że często go powielam:):)


 

7 komentarzy:

  1. Cudne:)szkoda,że już jesteśmy po ślubie bo bym zaraz zamówiła u Ciebie zaproszenia...

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja specjalnie wyjdę drugi raz za mąż, żeby móc zamówić takie cudeńka!!! Asieńka co ty na to??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana moja! Dzięki wielkie, ale pamiętaj: szanuj męża swego, możesz mieć gorszego ;-)

      Usuń
  3. śliczne, po prostu śliczne :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne karteczki w klimacie Shabby :-)) i widzę, że ciągle szyjesz :)), a ja nadal dziurkuję, bo maszyny nie mogę się od nikogo doczekać :-) (ten "nikt" to mąż, który obiecuje, obiecuje i nie kupuje). Uściski !!

    OdpowiedzUsuń