Sprawa candy została szczęśliwie zakończona i paczuszka - mam nadzieję - dotarła już do szczęśliwej zwyciężczyni:)
Ostatnio całkiem zaniemogłam jeśli mowa o tworzeniu:( dopadł mnie chroniczny brak czasu na przyjemności kartkowe:( a całkowicie pochłonęły przygotowania do świąt. Pierniczki, uszka i pierogi to ostatnio moje poza etatowe zajęcia:) Nie narzekam, gdyż bardzo lubię te świąteczne przygotowania, ale tak bardzo chciałabym cosik potworzyć... i na to już czasu brak :(
Ostatnio stało się coś bardzo, bardzo miłego i bardzo mnie zaskakującego:) Otóż
Kasia przyznała mi wyróżnienie:
za które bardzo, ale to bardzo dziękuję. Był to najmilszy moment w całej mojej niedługiej blogowej przygodzie:)
A teraz w skrócie zasady przyznania wyróżnienia:
1. Napisać od kogo otrzymano wyróżnienie
2. Podać siedem faktów o sobie
3. Nominować kolejnych piętnaście osób
7 przypadkowych faktów o mnie:
- uwielbiam podróżować
- kocham zimę, ale tylko w górach
- jestem zodiakalną panną ze skłonnością do planowania
- kocham zwierzaki
- jestem nerwusem
- uwielbiam czytać kryminały
- zbieram magnesy z odwiedzanych miejsc
z przyjemnością wyróżnienie przekazuję poniższym blogerkom :
Uff... ale długi post mi wyszedł ... na zakończenie wrzucam jedną z listopadowych jeszcze karteczek w nietypowym połączeniu kolorystycznym, które jednak przypadło mi do gustu...
Pozdrawiam ciepło wszystkich tu zaglądaczy:):)