Nareszcie mam czas i ochotę na swoje małe przyjemności. Ostatnio byłam zbyt zaganiana, aby przysiąść i cosik potworzyć, tak więc teraz ruszam do roboty i prezentuję ślubne zaległości:)
Schemat kartek bliźniaczy z ostatnio przedstawianym, ale tak mi przypadł do gustu, że często go powielam:):)
Cudne:)szkoda,że już jesteśmy po ślubie bo bym zaraz zamówiła u Ciebie zaproszenia...
OdpowiedzUsuńTo ja specjalnie wyjdę drugi raz za mąż, żeby móc zamówić takie cudeńka!!! Asieńka co ty na to??
OdpowiedzUsuńKochana moja! Dzięki wielkie, ale pamiętaj: szanuj męża swego, możesz mieć gorszego ;-)
Usuńśliczne, po prostu śliczne :-)
OdpowiedzUsuńŚliczności!
OdpowiedzUsuńŚliczne karteczki w klimacie Shabby :-)) i widzę, że ciągle szyjesz :)), a ja nadal dziurkuję, bo maszyny nie mogę się od nikogo doczekać :-) (ten "nikt" to mąż, który obiecuje, obiecuje i nie kupuje). Uściski !!
OdpowiedzUsuńPiękne kartki!
OdpowiedzUsuń