Jeszcze raz dzisiaj, tym razem przepisowo - mufinkowo:)
Przedstawiam szybki i prosty sposób na smakowitą przekąskę, autorstwa niedoścignionej Nigelli z moją małą modyfikacją:)
Przepis na 12 mufinek:
4 jabłka
125 ml oleju
2 jajka
250 g mąki
100 g cukru
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu / lub mniej wedle uznania
1 łyżeczka przyprawy korzennej / lub mniej wedle uznania
co najmniej 100 g gorzkiej czekolady / ja daję 200 g wersja z białą czekoladą też jest pyszna:)
garść orzechów włoskich.
Radzę nagrzać wcześniej piekarnik na temp 200 C, z termoobiegiem 180 C. Foremki do mufinek wyłożyć papilotkami. Olej ubić razem z jajkami i następnie połączyć z mąką, cukrem, cynamonem i proszkiem do pieczenia. Razem wymieszać, nie miksować. Obrać jabłka i drobno je pokroić, a następnie połączyć z przygotowaną wcześniej masą. Na końcu dodać drobno pokrojone lub grubo zmielone orzechy. Po dokładnym wymieszaniu nałożyć równe porcje masy do foremek i piec 20 min.
Mufinki smakują szarlotkowo, są wilgotne i sprężyste.
Nigella, zamiast jabłek, cynamonu, orzechów i przyprawy korzennej proponuje 3 dojrzałe banany w wersji rozgniecionej. Proponuję oba przepisy bo mufinki smakują doskonale, niezależnie od dodatków. Po prostu jak kto woli:)
życzę udanych wypieków i smacznego:):)